Najważniejsza jest profilaktyka i dbanie o zdrowie w formie systematycznej aktywności fizycznej.
Są jednak sytuacje, kiedy pomoc drugiego człowieka jest nieodzowna. Zapewniam pacjentom pomoc fizjoterapeutyczną przy problemach układu ruchu w postaci zabiegów manualnych, ćwiczeń i konsultacji.
Narzędzia terapeutyczne dobieram w oparciu o całościową analizę pacjentów: ich postawy, temperamentu, sposobu bycia, charakteru pracy czy aktywności fizycznej. Do oceny postawy stosuję koncept dysbalansu mięśniowego wg dr Jarosława Ciechomskiego oraz metodę Łańcuchów Stawowo-Mięśniowych GDS, które pozwalają zidentyfikować nierównowagę mięśniową ale także indywidualny potencjał pacjenta. Takie podejście, wraz informacjami z wywiadu pozwala zidentyfikować na jakim tle dochodzi do przeciążeń, by następnie dążyć do leczenia przyczyny a nie tylko miejsca bólu.
Bardzo ważne jest dla mnie aby Pacjenci mogli zrozumieć skąd wzięły się jego dolegliwości i mógł świadomie zaangażować się w terapię oraz kontynuować profilaktykę, dlatego zawsze objaśniam swoje obserwacje, wnioskowanie oraz uzgadniam dalsze kroki w działaniu.
W pracy manualnej stosuję techniki leczenia tkanek miękkich, często z aktywnym udziałem pacjenta, Manipulacje Powięzi wg L. Stecco, a także relaksację poizometryczną, techniki mięśniowo-powięziowe (myofascial release), techniki aktywnego rozluźniania, terapia punktów spustowych, masaż głęboki (Deep Tissue Massage).
Po rozwiązaniu problemu bólowego lub równolegle do terapii uczę Pacjentów wykonywania ćwiczeń leczniczych oraz na ogół nagrywam dla nich podczas wizyty indywidualne instrukcje do ćwiczeń tak, aby po wyjściu z gabinetu mogli zaufać że wszystkie najważniejsze szczegóły nie zostaną zapomniane. To niezwykle ważne, ponieważ spotkaniu w gabinecie często towarzyszą różne emocje, łatwo coś przeoczyć a większość pracy w ćwiczeniach Pacjenci wykonują samodzielnie w domu według wcześniejszych zaleceń.
Jeśli terapia przebiega pomyślnie i Pacjent/ka czuję się dobrze, rozważamy jaka forma aktywności będzie dla nich najlepsza aby realizować cele profilaktyki w sposób przyjemny i naturalny.
Taki scenariusz sprawia, że nawet nasze perypetie zdrowotne i proces leczenia możemy postrzegać jako sytuację rozwojową, dzięki której mamy szansę żyć bardziej świadomie!